Zimowa pielęgnacja ciała.

grudnia 06, 2017
Hej Kochane, 

witam was serdecznie w kolejnym "zimowym" poście. Usta i twarz mamy już za sobą, przyszła więc pora na.. ciało! 
Porozmawiamy o tym jak dbać o nie aby było miekkie oraz nawilżone, czego używać w chłodnym okresie a czemu powiedzieć stanowcze passe. 
Checie wiedzieć jakie kosmetyki się u mnie sprawdzają najlepiej? Koniecznie zostancie ze mną! :-)



OPCJA PRYSZNIC

Po pierwsze tak samo jak w przypadku twarzy zaczynamy od peelingu całego ciała. Możecie przygotować go same w domu np tak:

przepis:
Rzeczy, których potrzebujesz
* 2 szklanki grubo mielonej kawy (mogą być fusy po zaparzeniu)
* olej z oliwek

Składniki mieszamy ze sobą i nakładamy na ciało!

..albo skorzystać z gotowego tak jak ja. 

Shower smoothies-mieszanka zapachu granatu, truskawki oraz maliny. 




Osobiście jestem fanką delikatnych rozwiązań i takie moja skóra lubi najbardziej. Lekki peeling o zapachu maliny i truskawki delikatnie złuszcza moje ciało ale nie 
"trze" mojej skóry, pozostawiając ją czerwoną. 
Możecie wykonać przy tym lekki masaż skóry, dzięki rękawiczce peelingującej dzięki czemu zwiększycie działanie produktu a wasza skóra zostanie pobudzona do 
działania i niezwykle sprężysta :-) 

Kiedy nasza skóra jest gładka, można przystąpić do oczyszczania jej za pomocą żelu. Ja w sezonie zimowym rezygnuje z luksusowych mydełek, w których jestem
absolutnie zakochana latem i przeżucam się na produkty z olejkami. Jednym z nich jest żel z Nivea z dodatkiem olejku perłowego i kwiatu lotusa, który nie tylko myje
ale także nawilża naszą skóre. Ciało po nim jest niesamowicie przyjemne w dodytku a zapach pozwala poczuć się jak po wizycie, w bardzo drogim Spa.

OPCJA KĄPIEL
Kto nie lubi gorącej kąpieli w wannie pełnej aromatycznej piany i bąbelków?? Chyba nie znajdzie się Was tu wiele..:-)
Ciepła kapiel to ukojenie po ciężkim i męczącym dniu czy długim i mroznym spacerze. Ja do swojej wanny dolewam ulubiony płyn o nazwie "feel ready" firmy Radox.
Zapach jest obłędny! Pozwala niezwykle się relaksować oraz wypocząć w wannie pełnej piany :-) płyn zawiera ekstrakt z granatu oraz kwiatu hibiskusa. 
Do wanny opcjonalnie można dodać parę kropel olejku kokosowego (tak jak robię to ja) lub jakiegoś innego np z róży.

Produkty:
Shower smoothies, 
Nivea, Creme&Oil Pearls
Płyn do kąpieli Radox, Granat-feel ready

Kiedy nasza skróra jest dokładnie umyta.. czas na nawilżanie...


Ja stosuje dwa sposoby:
1. OLEJEK
Można rozprowadzić go na jeszcze mokrym ciele a pozniej delikatnie wytrzeć się ręcznikiem :) miękka i pachnąca skóra gwarantowana. 
Stosuje w tym celu olejek kokosowy o, którym wspominałam wam nie raz na blogu. Nie jestem w stanie zliczyć, ile butelek go zużyłam. Jest absolutnie niezastąpiony do
włosów, skóry czy twarzy. 

2. BALSAMY I KREMY
Jeśli nie lubisz olejów prostym sposobem będzie dla Ciebie wybranie tej opcji. Balsam to produkt od firmy Marks and Spencer, z tego co słyszałam nie będzie już tej
marki w Polsce a bardzo szkoda bo to jedna z bardzo dobrych firm, ubraniowych oraz kosmetycznych! Mój jest o zapachu magnoli, idealnie rozprowadza się na mojej
skórze, pozostawiając ją gładką i miłą w dotyku. Szybko się wchłania co jest dużym ułatwieniem, gdy potrzebujecie czegoś po porannym prysznicu. Dodatkowo 
opakowanie zawiera pompkę co daje nam jeszcze większy komfort w użytkowaniu.

Krem kokosowy to nowość w mojej kosmetyczce. Potrzebowałam czegoś o gęstej i zbitej formule aby dobrze nawilżyć swoje ciało po kąpieli, szczególnie takie partie
jak: kolana czy łokacie, najbardziej się przesuszają w okresie zimowym.
Tam nakładam podwójną warstwe. Krem zabiera chwilę czasu na aplikacje, trzeba go dobrze rozprowadzić ale po chwili dobrze się wchłania, 
pozostawiając pachnąca i dobrze nawodnioną skóre. Produkt jest w 90% produktem organicznym, został przetestowany dermatologicznie ale nie na zwierzętach! 
Przyjazny dla veganów :-) 

Produkty:
Olej kokosowy firmy 
Balsam do ciała Marks and Spencer, Magnolia
Krem do ciała, Inecto Naturals, Coconut 

To by było na tyle na temat mojej zimowej pielęgnacji ciała. Zapraszam Was na kolejny post z serii zimowej już jutro!
Żegnam się z Wami, życzę miłej nocy i do zobaczenia, pa! 

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.