Kobiety lubią brąz-czyli moje sposoby na opalone ciało latem.

maja 30, 2017
Hej, dzisiaj troche inaczej bo kosmetycznie. Zapraszam.

Lato zagoscilo w Londynie juz na dobre. Zabralam sie wiec za nadanie mojej skorze odrobiny kolorytu. Pragnac podzielic sie z wami moimi sposobami na opalone cialo, przygotowalam dla was ten post.
Zdecydowanie w kat odkladamy swetry oraz cieple kurtki, w ich miejsce wybieramy spodnice, sukienki oraz szorty. Co za tym idzie? Nasza skora po zimie potrzebuje odrobiny wigoru aby wygladala na zdrowa i piekna kiedy bedziemy chcialy, pokazac juz swoje nogi :)





Pierwszym sposobem na nadanie naszej skorze opalenizny jest solarium. Jak dobrze wszyscy wiemy nadmierne opalanie w tym miesjcu moze doprowadzic do raka skory. Udaje sie wiec tam tylko i wylacznie 2 lub 3 razy po zimie! W Anglii solarium tzw " sun bed" posiada wymogi unijne, wiec lampy nie sa tak samo silne jak w Polsce. 

Kolejnym bardziej bezpiecznym sposobem sa balsamy brazujace.
Przed nalozeniem ich robie peeling calego mojego ciala, w celu pozbycia sie martwego naskorka.
Aktualnie uzywam peellingu z kawy, ktory sama przygotowuje w domu. Jest on wedlug mnie najlepszy, przed nalozeniem tego typu produktow.
Nie jestem fanka mocnych peelingow, poniewaz nie uwazam aby takowych potrzebowala moja skora. Siegam czesciej wiec po te lzejsze - owocowe. 

Kiedy moja skora jest juz gladka, przystepuje do nakladania brazera. Skutecznym sposobem jest zmieszanie ze soba zywklego balsamu nawilzajacego z tym brazujacym oraz uzycie specjalnej rekawiczki, dzieki ktorej rozprowadzimy produkt bez wiekszego problemu i unikniemy niechcianych plam. 
Najczesciej siegam po firme Dove ~Summer glove~ oraz ~Derma spa-summer revived~ odcien medium to dark ( cena obu to ok £3 )
Sa latwe w uzyciu, dobrze sie rozprowadzaja nie zostawiajac zbednych smug. Ladnie pachna oraz posiadaja atrakcyjna cene. 
W tym roku skusilam sie takze na balsam z firmy Bare Mineral ~Faux Tan Body~ ( £20 ) 
Uwazam go za rownie godny polecenia, cena natomiast znacznie sie rozni. Nasza skora po nim wyglada jak delikatnie musnieta sloncem, przy tym jest ladnie nawilzona. Co ciekawe, balsam ten posiada kolor brazowy, jednak zapach nie nalezy juz do tych najprzyjemniejszych.









Czasami jednak czeka na nas, wazne wyjscie na ktore w planach mamy zalozenie, krotkiej sukienki. 
W takich sytuacjach najlepszym rozwiazaniem, bedzie uzycie rajstop w sprayu.
Do moich ulubionych naleza, te z Sally Hansen ~Airbrush Legs~ w odcieniu medium. Do tego produktu rowniez siegam po rekawiczke, zapewni to nam szybkie i proste nalozenie oraz pozostawi nasze dlonie czyste. Po prostu psikam swoje nogi w paru miejscach i rozprowadzam. Gotowe!
Po powrocie do domu, zalecam dokladnie splukalnie preparatu, dzieki czemu unikniemy plam na naszej poscieli. Produkt ten lubi troche brudzic.
Jednak pozostaje nietkniety cala noc lub dzien, zaraz po nalozeniu. 



Kolejnym prostym i szybkim sposobem jest uzycie mokrych chusteczek brazujacych. Mozecie nalozyc je na cale cialo oraz twarz. Efekt utrzymuje sie jednak do momentu demakijazu oraz wziecia prysznica, uzycie jest zatem jednorazowe, tak jak w przypadku rajstop w sprayu. Kolor dobieracie odpowiednio do waszej karnacji, tak samo jak w przypadku balsamow brazujacych. 



Nie mozemy zapomniec takze o witaminie D, ktora dostarcza naszej skorze ukochane slonce. Korzystajmy wiec z niego przy kazdej okazji, nie zapominajac o uzyciu kremu z filtrem, ktory uchroni nasza skore przed poparzeniem, nakryciu naszej glowy oraz butelce z woda. 

Nie jest tego wcale tak duzo a pozwoli to nam czuc sie pewniej i zdecydowanie atrakcyjniej. Opalenizna znow powrocila do lask, warto wiec zabrac sie za nasza skore jeszcze dzisiaj. Ja juz jestem gotowa a Wy? 

Dziekuje Kochane za przeczytanie i juz niedlugo wyczekujcie kolejnego posta.

buziaki



Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.